Mroczny Szept  - Gena Showalter

Ehh... kolejny wojownik na mojej liście "zdobytych". Na pytanie, która część - jak dotąd - mi się podobała najbardziej, mówię: "Nie wiem". Każdy wojownik miał w sobie coś urzekającego. A walka z samym sobą, swoimi budzącymi się uczuciami sprawiała, że nie potrafiłam się powstrzymać od dalszego zgłębiania ich losów. Nie jeden raz uroniłam łezkę nad ich trudami życia codziennego. Jednak najbardziej żal mi Torin'a. I doczekać się nie mogę losów Amun'a - ciekawa jego kobiety. 

Zdecydowanie książkę polecam każdemu, kto uwielbia walkę, dominację, siłę charakteru, a także walkę z uczuciami i "podchody" względem drugiej osoby, choć bycie razem i tak jest nieuniknione. Uwielbiam tą serię.