"Wciągająca, pełna erotyzmu i zabawna opowieść przeznaczona jest dla odważnych kobiet." - tak głosiły zapowiedzi. A jedyne, co się zgadza, to pierwsze określenie: "wciągająca". Kompletnie wyssane z palca kłamstwo, że jest to książka dla odważnych kobiet. NIC tam nie znalazłam odważnego. Ot, zwykły harlequinowski romans. Przywykłam do Crossa, dlatego tą książkę oceniam i tak za wysoko. Jak dla mnie nie zasłużyła nawet na 5 gwiazdek. Ale sugerowałam się raczej słowem "przeciętna". Rozczarowana jestem i tyle. Odnosiłam wrażenie, że książka pisana na szybkiego pomiędzy innymi, bardziej dopracowanymi dziełami. Szkoda, bo w tym momencie duuuuży minus dla autorki za wydanie czegoś takiego swoim nazwiskiem.