Namiętność po zmierzchu

Namiętność po zmierzchu - Sadie Matthews Nie wiem za bardzo, jak mam podejść do tej pozycji. Przez ponad połowę czytałam o wręcz chorym zainteresowaniu głównej bohaterki. Drażniła mnie na tak wielu poziomach. Aż nagle .... jej tresura wydawała mi całkiem na miejscu. Szkoda, że z nieco innych pobudek. Z jej podejściem musiało się to źle skończyć - czułam to całą sobą. Widać autorka naprawdę starała się wpasować w klimat BDSM. A Dominic? Wielki Mistrz, Pan i Władca, który nie ma podejścia do początkujących. Poczułam się naprawdę rozczarowana. Zastanawiałam się, ile w tym było z Domina, a ile z Sadysty. Z czystej ciekawości zajrzę do kolejnego tomu, ale nie jest to pozycja, do której wrócę z wypiekami na twarzy.