Dziewiąty Mag 2. Zdrada

Dziewiąty Mag 2. Zdrada - Alice Rosalie Reystone Długo wyczekiwana druga część trylogii o Dziewiątym Magu. I choć już w pierwszej części miałam swoje podejrzenia, kto powinien przewodzić Dziewiątemu Miastu, druga część sprawiła, iż zaczęłam wątpić w swoje wybory. Z każdą kolejną stroną miałam wręcz przeciążenie informacyjne. Akcja za akcją. Coraz bardziej pokręcone relacje. Naliczyłam chyba ze cztery śmierci Ariel i jeszcze więcej Markusa. Wiedźmy ginęły i potem nagle się znajdowały - niby cudem ocalone, leczone z daleka i teraz powróciły z chęcią zemsty. W pewnym momencie nawet zaczęłam się zastanawiać, po co takie zagmatwanie tego wszystkiego. Pierwsza część była stopniową dawką emocji. Druga jest nimi przeładowana. Nadal próbuję ochłonąć. Okazuje się bowiem, że śmierć wcale nie jest końcem, a ciągiem dalszym. A i moje podejrzenia, co do Dziewiątego Maga okazały się słuszne. Jednak nie była to kwestia samego Naczelnego Dziewiątego Miasta, a Naczelnego Wszystkich Naczelnych. Ciekawe, co wymyślą w trzecim tomie. Osobiście, choć pomysł wciąż uważam za ciekawy, dla mnie jest przeładowany intrygami, zdradami, próbami zemsty, śmiercią i odżywaniem. Za dużo tego!